Warszawa 21.12.2009 r.

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia oraz zbliżającego się Nowego Roku 2010 pragnę życzyć wszystkim Strzelcom z całej Polski:
Wesołych Świąt, pięknych prezentów pod choinką ( żeby mimo wszystko nikt nie dostał rózgi od Św. Mikołaja!), smacznych potraw na stole...i żeby każdy z Was był wesoły, żeby nie był samotny, zamyślony, zafrasowany. I jeszcze życzę, aby każdy z Was przeżył równocześnie trochę refleksji na temat istoty tych Świąt narodzenia Pańskiego i na temat minionego- 2009 roku... Życzę też Wam wszystkim, abyście mimo kłótni i nieporozumień, po tych Świętach spróbowali jednak spojrzeć na siebie cieplejszym wzrokiem. Abyście zawsze wtedy, gdy mówicie co Was dzieli... od tego jakiegoś innego Strzelca... może z innej Drużyny...a może z innej organizacji... a może o innych poglądach...pomyśleli, ze jednak ten drugi ktoś też jednak nosi mundur strzelecki! I może jednak Was znacznie więcej łączy niż dzieli?
Przyszły rok, to 100 rocznica powstania Związku Strzeleckiego. To również600 rocznica Bitwy pod Grunwaldem- bitwy, która najlepiej pokazuje, jak to wspólnymi siłami można wiele dokonać. A równocześnie bitwa ta świadczy o tym, jak można zaprzepaścić ogromną, niepowtarzalną szanse! Pisałem już o tym i nie będędo tego wracał. Z resztą, Wy raczej chyba nieźle znacie historię. Warto pomyśleć o tych dwu rocznicach. Równocześnie przestrzegam przed robieniem czegokolwiek „Na świąteczną datę”... „Na rocznicę”...przeżyliśmy już czyny, robione na pierwszego maja i na 22 lipca... budowanie 1000 szkól na tysiąclecie i trasy Łazienkowskiej na 30-lecie PRL-u. Nasze Związki powinniśmy jednoczyć w ciszy i spokoju... Na roboczo... Bez zbędnych głośnych deklaracji i jeszcze głośniejszych „zerwań narzeczeństwa”... To, co udało się Strzelcom z ZS „Strzelec i RWN, stało się po prawie pól-rocznych zmaganiach, dogadywaniach...Podchodach pełnych obaw z obu stron... Pełnych uprzedzeń i przesadów. Ale stało się tak, że spotkaliśmy się, poznaliśmy lepiej, dogadali i stworzyli komisje, które pracują już nad szczegółami technicznymi. Mamy nadzieję, że w czerwcu będziemy już jednym Związkiem. Nasz wspólny apel przed pomnikiem Marszałka Piłsudskiego, w dniu Jego urodzi- 05.12.2009r, był z całą pewnością dla Niego najlepszym urodzinowym prezentem...
Oczywiście jesteśmy ciągle otwarci na rozmowy z Kolegami z dwu pozostałych, dużych ( o zasięgu krajowym) Związków Strzeleckich. A to, że wam- Koledzy coś tam ostatnio nie wyszło, to nic strasznego! Trzeba ciągle myśleć o zjednoczeniu. Może gdzieś popełniliście jakiś błąd? Może przyjmowaliście od początku jakieś błędne założenie?... Według mnie- przynajmniej jedno... Może i my popełniamy gdzieś błąd? Ale gdy będziemy ze sobą szczerze rozmawiać, to te rozmowy na pewno błędem nie będą... i jeszcze jedno, co chciałem wszystkim Strzelcom w całej Polsce powiedzieć... W Związku Strzeleckim nie zrobi się kariery finansowej ani politycznej... Prowadzenie Związku ( a ja to robię już od 4 lat), to tak jak prowadzenie „Firmy”!... Tylko, że na tej firmie się nie zarabia, ale do niej dopłaca... Z własnej kieszeni...
Jeśli ktoś chce tu zrobić karierę finansową, albo polityczną, to niech od razu idzie gdzieś indziej...
Ksiądz Grzegorz wysłał piękną pocztówkę dla Was wszystkich, a więc ją przesyłam.
Najbliższe spotkanie- na Marszu szlakiem Powstania Styczniowego.
Strzelców z naszej JS1400...Ale także i wszystkich innych, którzy przebywają w tym czasie ( lub na stałe!)w warszawie- zapraszam na Spotkanie Opłatkowe w dniu 29.12.2009 o godzinie 19.00 w salce Kościoła pod wezwaniem Chrystusa Króla, na Targówku, przy ul. Tykocińskiej-czyli „ u księdza Grzegorza!”... Ja naprawdę piszę to do WSZYSTKICH STRZELCÓW z Warszawy... Tak, tak- do Was też... Koledzy! To jest Strzeleckie Spotkanie Opłatkowe...Czas refleksji, pojednania i przebaczania sobie nawzajem...
Dowódców Drużyn: Marcina Kubasa, Marcina Kantorskiego, Bartka Stęplowskiego, Patryka Kaczyńskiego, Joannę Samojłowicz, Michała Browarnego, Pawła Ugorowskiego i Szymona Żętkowskiego oraz wszystkich wyższego szczebla: Krzysia Grabca, Sławka Samojłowicza, Maćka Ulera, Luizę Szafrańską (od niedawna-Panią Magister!), jak również Pawła Bacę i Marcina Streicha- zapraszam w to samo miejsce, ale na 18.00, czyli godzinę wcześniej... No ale to spotkanie to absolutnie tylko w tym ścisłym, zamkniętym gronie...